Piotr Paterek (1906-1946) |
Piotr Paterek – gajowy w Puszczy Białowieskiej w okresie międzywojennym.
Urodził się 22 lipca 1906 roku, prawdopodobnie w Ogrodnikach (pow. bialski), w rodzinie Franciszka i Marianny (z d. Sztangret). Związek małżeński ze Stanisławą Niewęgłowską ze wsi Paszki Małe zawarł w dniu 9 czerwca 1935 roku w Radzyniu Podlaskim.
Do Puszczy Białowieskiej przybył w 1935 roku. Pracował jako gajowy w Nadleśnictwie Królewski Most (obecnie teren ten znajduje się po stronie białoruskiej Puszczy). Kierował pracą kilkudziesięciu robotników leśnych. Należał do miejscowego Koła Przysposobienia Wojskowego Leśników. W sierpniu 1935 roku uczestniczył w wycieczce pracowników nadleśnictwa po południowej Polsce. Brał czynny udział w święcie zorganizowanym 6 czerwca 1937 roku w Białowieży z okazji Dni Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego; uczestniczył w zawodach sportowych – otrzymał dyplom uczestnictwa w rzucie granatem (wynik: 59 m i 78 cm). W 1937 roku, wspólnie z kilkoma innymi pracownikami Nadleśnictwa Królewski Most, wziął udział w budowie kopca Józefa Piłsudskiego na Sowińcu w Krakowie.
Według przekazów rodzinnych – Piotr Paterek mieszkał w dużej i pięknej leśniczówce, w której odbywały się zjazdy leśników i wspólne biesiady po polowaniach. Posiadał pasiekę, liczącą ok. 70 uli.
W lutym 1940 roku Piotr Paterek razem z żoną Stanisławą i córkami Tosią i Ireną został wywieziony przez Sowietów do ZSRR. Trafił do łagru k. Archangielska. Córka Tosia zsyłki nie przeżyła.
Piotr Paterek próbował dostać się do Armii Andersa, lecz nie zdążył. Z braku innych możliwości wydostania się z Rosji i podjęcia walki z Niemcami, zaciągnął się 29 października 1944 roku do II Armii Wojska Polskiego i służył w niej do końca wojny (poczta polowa 84026). W dniu 23 stycznia 1945 roku objął w stopniu chorążego (później awansował do stopnia podporucznika) stanowisko jednego z adiutantów generała Karola Świerczewskiego. Rodzinę Paterka wraz z przesuwającym się frontem przewożono na zachód, aż dotarła ona do wsi Paszki Małe k. Radzynia Podlaskiego, gdzie mieszkali rodzice Stanisławy.
Po wojnie Piotr Paterek został zdemobilizowany. W dniu 17 sierpnia 1945 roku otrzymał wraz z żoną i córką skierowanie do Głogowa celem otrzymania działki osadniczej. Ponieważ Głogów był niemal w całości zniszczony, rodzina cofnęła się do najbliżej położonego miasta, tj. Wschowy (woj lubuskie). Małe miasteczko ocalało w całości. Paterkowie zamieszkali w kamienicy przy ulicy Daszyńskiego, na czas przydzielenia jakiejś leśniczówki, gdyż Piotr nadal chciał pracować w swoim umiłowanym zawodzie. Jednak nie doczekał się, zginął w niewyjaśnionych okolicznościach 26 września 1946 roku – od rany postrzałowej (na akcie zgonu nie ma podanej przyczyny śmierci). Został pochowany na cmentarzu parafialnym we Wschowie. Rodzina Paterka była jeszcze przez pewien czas nachodzona i zastraszana; żądano od niej wydania broni, munduru, dokumentów oraz wszystkich pamiątek po zmarłym. (Oprac. Piotr Bajko)