"Tryb Pacowski" w okolicy granicy
polsko-białoruskiej (2006r.)
|
|
długość | 8-10km |
Drogi i tryby zagospodarowanej części Puszczy Białowieskiej | |
Tryb (przez przyjezdnych używana jest częściej nazwa Tryba) o długości 8-10 km rozpoczynając na północy swój bieg przy polanie wsi Pogorzelce, a kończąca się (przynajmniej polska jej część) na granicy polsko-białoruskiej w oddz. 610.
Na temat etymologii nazwy trybu rozmawiałem z Panem Piotrem Bajką , który wyraził przypuszczenie, że jego nazwa mogła zostać utworzona od naziwska kierownika drużyny, która wytyczała tryb lub robiła w tym miejscu przecinkę (bardzo możliwe, że w latach 80-tych XIX wieku, kiedy to dokonano podziału Puszczy Białowieskiej na oddziały o powierzchni 1 wiorsty kwadratowej).
Najbardziej uczęszczany odcinek tryby przebiega obok "Rezerwatu Pokazowego Żubrów". Tam też do tryby dochodzi ścieżka turystyczna "Żubra Żebra". Na tym odcinku tryba biegnie głównie przez las wilgotny i las świeży - równolegle do "Drogi Narewkowskiej".
W miejscu, gdzie "Tryba Pacowska" przecina szosę "Białowieża-Hajnówka" niegdyś rosła potężna sosna - jeszcze dziś można podziwiać jej potężne truchło spoczywające na dnie lasu.Dobrze pamietam to drzewo jeszcze z końca lat 80-tych. Zawsze z zainteresowaniem mu się przyglądałem, aż któregoś dnia prawdopdobnie pod własny ciężarem runęło.
Dalej, aż do linii kolejowej Hanówka-Białowieża tryba wiedzie przez las mieszany ze sporym udziałem świerka i sosny. Po przecięciu przez trybę "Drogi Jagiellońskiej" teren zaczyna się obniżać i w drzewostanie zaczynają dominować zbiorowiska wilgociolubne - głównie ols. Następnie "Tryba Pacowska" przecina linie kolejki wąskotorowej łączącej uroczysko "Nieznanowo" z Białowieżą. W pobliżu tego miejsca znajduje się dwa krzyże wyznaczające miejsce obozu powstańczego z 1863-64 roku (starszy drewniany utracił w bliżej niesprecyzoweanej przeszłości poprzeczkę).
Jadąc dalej na południe wkraczamy do całkiem nieźle zachowanego lasu wilgotnego z dużym udziałem drzew o wymiarach pomnikowych - głownie dębów. Najpotężniejszy z nich ma 574 cm (2006r.) obwodu pnia na wys. piersi i od początku lat 90-tych jest wpisany do wojewódzkiego rejestru drzew pomnikowych, ale także inne dęby zasługują również na uwagę. Moim ulubionym jest dąb o ciekawie wyglądającej dziupli. Pamiętam go jeszcze z kończą lat 90-tych. Wtedy jeszcze drzewo nie miało dziupli, ale z miejsca, w którym później powstała dziupla, obficie wysypywało się wtedy próchno.
Miejsce obozu powstanców styczniowych (2006r.)
|
Tuż za skrzyżowaniem z "Drogą Olemburską" rośnie bardzo ciekawy dąb, ale nie ze względem na wygląd i rozmiary, ale bardzo powolny proces zamierania. Z tego powodu nadałem mu w latach 90-tych nazwę "Nieśmiertelny" – już blisko 20 lat temu drzewo ledwo zipało! Choć wtedy w pierwszej chwili nawet tego nie zauważyłem. Spojrzałem w górę i zobaczyłem potężne konary tego dębu całkiem pozbawione liści. "No to trupek z Ciebie, bratku! Nie ma co!"- pomyślałem. I jakie było moje zdziwnie, gdy ponownie, kilka lat później stanałem znów pod tym dębem - tak z ciekawości stanąłem. Chciałem zobaczyć jak postępuje proces zesztywnienia - znaczy się rozkładu pnia. Patrzę w górę, a tu masz babo - choć w moim przypadku to pewnie chłopie, placek. Główne konary korony faktycznie pozbawione są nie tylko liści, ale także kory, ale z boku pnia, u nasady korony wyrasta małe zgrupowanie stosunkowo niedużych gałęzi obficie pokrytych liśćmi. Na to wychodzi , że mi się tylko wydawało, żeś ty całkiem sztywniutki - najwyraźniej tego ziemskiego padołu nadal kurczowo się trzymasz i ani myślisz na dębowe elizejskie pola się wybierać! A i nam ludziom także na elizjum niespieszno, wolimy tutaj poczłapać w prawo, w lewo, prosto, a i jak nas jakaś, niekoniecznie ułańska, fantazja najdzie to i w miejscu!
Dąb ten w latach 70-tych zostało zgłoszone do wojewódzkiego rejestru drzew pomnikowych przez Pana Jacka Wysmułka.
Dalej teren znów się obniża i zaczynają ponownie dominować olsy, ale od czasu do czasu pojawia się także las wilgotny. Kres biegowi tryby kładzie granica państwowa. Ok. 50 metrów przed granicą od tryby na zachód odbija droga leśna "Kozłowa Tropina", którą można kontynuować dalszy marsz wzdłuż granicy.
Duże fragmenty lasu położonego wzdłuż „Tryby Pacowskiej” chronione są w ramach utworzonego kilka lat temu Rezerwatu Lasy Naturalne Puszczy Białowieskiej , a przy szosie „Hajnówka-Białowieża” w ramach „Rezerwatu Przyszosowego im. prof. Władysława Szafera”. (oprac.Tomasz Niechoda, zuberek1969@wp.pl)